U nas najbardziej sprawdzają się wszelkiego rodzaju wycinanki,
malowanki etc. Oczywiście po takiej kawie trzeba wziąć miotłę i szmatkę,
posprzątać. Takie już uroki macierzyństwa:)
Moje pomysły na zabawę z dzieckiem:
Wylepianie obrazka plasteliną. Wystarczy wydrukować prostą
kolorowankę, dać dziecku plastelinę. Ćwiczenie to doskonale ćwiczy małą
motorykę maluchów.
Różnego rodzaju wycinanki. W zależności od wieku dziecka można modyfikować ich stopień trudności. Dzieci lubią zabawę nożyczkami i powinniśmy im na nie pozwolić. Ja wydrukowałam proste figury, linie do wycięcia. Tutaj oczywiście przyda nam się miotła lub odkurzacz;) Gotowe wycinanki do druku możemy znaleźć na chomiku.
Ze spaceru warto również przynieść liście, kwiaty ze sobą do domu.
Później w razie niepogody można te rzeczy wykorzystać do zabawy. My ostatnio
zbieraliśmy liście. Udało nam się nawet parę już jesiennych przynieść do domu.
Tak o to powstał jeż na liściach. Wystarczy liście przykleić do kartki papieru,
wyciąć jeża z gazety i przykleić. Szablon jeża znalazła w gogle.
Wszystkie obrazki drukuję z gogle. Wystarczy wpisać „……
kolorowanka” i w zakładce grafika pokażą nam się ilustracje, które możemy
wydrukować i wykorzystać.
Pozostałe zabawy, które się u nas sprawdzają i zajmują na długo:
- układanie puzzli,
- budowanie z klocków,
- budowanie domków z koców,
Jakie są Wasze sposoby na zajęcie dziecka tak, aby mieć chwilkę
dla siebie?
W co lubią się bawić Wasze dzieci?
Jak pogoda się zmieni, trzeba wrócić do plasteliny i wyklejane!
OdpowiedzUsuńPogoda juz się zmieniła. Weekend a u nas od rana pada bez przerwy...
UsuńJest dokładnie jak piszesz wcale nie trzeba nie wiadomo czego żeby zająć dziecko zabawą bo one uwielbiaja wszelkie prace plastyczne, a zbieranie liści, kąsztanów czy żołędzi i potem kreatywne prace z nimi związane moja corka uwielbiała, Fajne jest też robienie zielnika.
OdpowiedzUsuńZielonka jeszcze nie robiliśmy - dobry pomysł, przy okazji się mała czegoś nauczy :)
UsuńMy dopiero zaczynamy przygodę z plastyką. Rządzą farby.
OdpowiedzUsuńA liście można wykorzystać do zrobienia kalkografu.
Dzieciaki uwielbiają samo to, że zadajemy im jakąś tego typu pracę, czują, że poświęcamy im swoją uwagę. A nam udało się już znaleźć kilka kasztanów i robiliśmy ludziki...
OdpowiedzUsuńoj tak czują się ważne ;) Chociaż trzeba też pozwolić dziecku na samodzielną aktywność. Też udało nam się znaleźć kasztany, żołędzie etc. wszystko niestety zostało zaniesione do przedszkola, więc ludzików domowych na chwilę obecna nie będzie :)
UsuńMój Jaś ma dopiero półtora roku więc nożyczek nie dam Mu do rączki, jeszcze. Ale te sposoby są super. Sama lubię bawić sie plasteliną itp.
OdpowiedzUsuńDla tak małego dziecka fajnie jest przygotować różnego rodzaju masy sensoryczne. Można zrobić np. jadalną ciastolinę, pucholinę etc. Nie martwiąc się, że mały np. pod naszą nieuwagę zje kawałek plasteliny i mu zaszkodzi ;)
Usuń