Jak wiecie już nie pierwszy raz trafiliśmy do szpitala razem z Szymusiem. Znów mamy zapalenie oskrzeli, wdrożono nam leczenie, które w warunkach szpitalnych potrwa minimum 10 dni. Czyli do domu wrócimy najwcześniej w przyszły piątek. Długi weekend i moje urodziny spędzę w szpitalu.
Listę rzeczy, które należy ze sobą zabrać idąc z dzieckiem do szpitala stworzyłam właściwe dla siebie, ale może komuś się przyda. Dostając od lekarza skierowanie zawsze biegam jak opętana. Pakując się po omacku.
Co wziąć ze sobą idąc z dzieckiem do szpitala.
Przede wszystkim dużo cierpliwości i miłości. Dzieciątko w murach szpitalnych może być jeszcze bardziej markotne, niż jak jest chore w domu.
Z praktycznych rzeczy może nam się przydać:
- Inhalator, jeśli jesteśmy skierowani do szpitala z powodu infekcji górnych dróg oddechowych.
- Kołderka, kocyk dla dziecka. Maluchowi zapewne będzie milej spać pod swoją pościelą.
- Ulubiony miś, zabawka. Koniecznie należy wziąć misia z którym śpi nasze dziecko.
- Jednorazowe podkłady, chusteczki nawilżające, czyli zestaw który każda mama małego dziecka zawsze ma przy sobie.
- Zapas ubranek dla dziecka i siebie. W szpitalnych murach jest zazwyczaj dość ciepło, warto o tym pamiętać. Mi się wydaje, że jest zdecydowanie za ciepło.
- Kosmetyki zarówno dla siebie jak i malucha.
- Podgrzewacz do butelek, butelki, zestaw naczyń z których dziecko jada posiłki.
- Probiotyk i inne witaminy oraz leki jakie podajecie dziecku, np. witaminę D3.
Powiem Wam szczerze, że my tu już mamy o wiele za dużo rzeczy, mąż tylko dowozi, bo ciągle coś by się przydało. A to zabawki się małemu znudziły, a to drugi kocyk by się przydał etc, etc.
Przede wszystkim zdrówka! Przydatna lista, ale najbardziej potrzebna w szpitalu dziecku jest... mama :) Chociaż kocyki i przytulanki też się przydają, to fakt :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla każdej matki oczywiste jest to, że zostaje z dzieckiem w szpitalu. Nawet sobie nie wyobrażam inaczej.
UsuńZdrówka przede wszystkim/ I dużo sił dla Ciebie, bo pobyt z małym dzieckiem w szpitalu do trudne doświadczenie. Lista przydatna, choć mam nadzieję, że i dla Was i dla nas jak najrzadziej, albo i wcale. My mamy za sobą jeden pobyt, zaraz na początku wspólnego życia, ale potem długo miałam torbę przygotowaną.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńNo obyście tylko pół domu nie wynieśli do szpitala, bo czasami tak też bywa. Życzę Szymkowi szybkiego powrotu do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
Dziękuję za odwiedziny :)
Szybkiego powrotu do zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla maluszka i duuuzo sił dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam dzieci, ale zawsze taka wiedza się przyda :)
OdpowiedzUsuńoj siostra z małymi przerabiała szpital wiele razy ;/
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :) U nas infekcje dróg oddechowych powodowała alergia na gluten. Teraz wzmacniamy odporność odpowiednim jedzeniem i piciem wody filtrowanej z filtra na ujęciu wody. Trzymamy za Was kciuki.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia dla małego i dużo siły dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńCóż...pakowanie się do szpitala, a już tym bardziej z dzieckiem, to nic miłego ani łatwego. Dobrze, że dajesz innym rady :)
OdpowiedzUsuńZdrowia!
Zapamiętam te rady na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńJa z Córcią byłam na szczęście tylko raz w szpitalu i raptem 2 dni no i miała już 6 lat także mało rzeczy zabrałyśmy.
OdpowiedzUsuńPs. Szybkiego powrotu do zdrówka.
Dużo, dużo zdrówka, wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :*
Inhalator? to w szpitalu nie mają swojego? My byliśmy w trzech różnych szpitalach i zawsze dostawaliśmy inhalator...
OdpowiedzUsuńDo listy dorzuciłabym jeszcze chrupki, zawsze to jakaś miła odmiana dla dziecka.
Mają ale ograniczoną ilość i trzeba maluszka budzić jak pielęgniarki przyniosą. Mając swój można jednak dać się dziecku wyspać.
Usuń