Sprzątanie rozpoczęłam od najgorszego pomieszczenia w moim domu. Najwięcej pracy było zdecydowanie w kuchni, za to dziś to pomieszczenie lśni. Przyznam Wam się szczerze, że przede mną porządki w pozostałych pomieszczeniach. Jakoś tak zapał opadł, lepiej przecież iść na spacer, niż sprzątać...
Sprzątanie kuchni - parę porad.
1. Czyszczenie lodówki - ja zazwyczaj myję roztworem wody, płynu do naczyń i octu. Ocet działa odkażająco i przy okazji sprawia, że półkiw lodówce pięknie lśnią. Brudniejsze zaschnięte zabrudzenia myję za pomocą magicznej gąbki, dzięki temu unikam szorowania.
2. Czyszczenie okapu - ja mam to szczęście, że moje filtry można wyjąć i włożyć do zmywarki, dzięki temu unikam mozolnego pozbywania się tłuszczu z nich. Jeśli jednak kratka z okapu nie mieści się w zmywarce, proponuję spryskać ją roztworem wody i octu. Pozostawić na parę minut, po tym czasie tłuszcz się rozpuści i nie powinno być problemu z umyciem.
3. Organizacja szuflad - szuflady w kuchni najlepiej poodkurzać. Wszelkie przyprawy, makarony, kasze i inne produkty sypkie polecam przechowywać w słoikach. U mnie na przyprawy służą słoiczki po przecierach pomidorowych, w planach mam je pomalować i okleić naklejkami z odpowiednimi napisami. Resztę produktów sypkich takich jak kasze, mąkę, makaron również przechowuję w słoikach.
4. Czajnik najlepiej wyczyścić za pomocą zwiniętej foli aluminiowej
i mleczka do czyszczenia. Po takim szorowaniu czajnik będzie wyglądał jak nowy.
5. Zlew ten granitowy wyczyściłam za pomocą magicznej gąbki. Warto też posmarować go niewielką ilością oleju. Srebrny zlew po wyszorowaniu również warto nasmarować oliwką lub olejem, wtedy będzie się ładnie błyszczał.
6. Suszarka do naczyń - kamień i brud można łatwo usunąć mocząc ja w occie. Wystarczy wylać ocet na tackę i pozostawić na 15 minut.
7. Kosz na śmieci, to pewnie zmora każdego. Ja do kosza daję parę kropel płynu do naczyń i zalewam wrzącą wodą. Brud gromadzący się
w koszu się rozpuści i wystarczy całość wylać. Aby uniknąć częstego mycia koszy na śmieci, proponuję zastosować podwójny worek, wtedy gdy ten pierwszy pęknie to pobrudzi nam worek a nie kosz na śmieci.
8. Płyta gazowa - palniki najłatwiej wyczyścić mocząc
je w occie. Wystarczy rozebrać na składniki pierwsze i wymoczyć
ok 60 minut w roztworze octu. Jeśli palniki były bardzo brudne, to warto je później przetrzeć zwiniętą folią aluminiową.
9. Czyszczenie zmywarki - do pustej zmywarki wstawiam naczynie
z litrem octu i włączam cykl z wysoką temperaturą.
10. Czyszczenie piekarnika - u mnie najlepiej sprawdzają się magiczne gąbki, wystarczy trochę poszorować i zaschnięty brud bez problemu znika.
11. Jednorazówki to chyba zmora każdego. Ja przechowuję je
w pustym pudełku po chusteczkach higienicznych.
Post powinien pojawić się wczoraj, jednakże Karolinka cały dzień wymiotowała i mam nie miała okazji przysiąść i go skończyć. Może Wy macie jakieś triki, które ułatwiają sprzątanie kuchni?
W sumie działam podobnie jak Ty. Używając głównie płynu do naczyń, octu i sody. :D
OdpowiedzUsuńJa też używam octu, sody i jeszcze cytryny czasem, np. do czyszczenia w środku mikrofalówki. Do kubka wlewam trochę wody z sokiem z cytryny i włączam ją na minutę. Potem wyjmuję, a mikrofalę w środku wystarczy przetrzeć szmatką lub papierowym ręcznikiem.
OdpowiedzUsuńJa mikrofalę czyszczę za pomocą sody :)
UsuńJa też działam podobnie :)
OdpowiedzUsuńI u mnie ocet w sprzataniu to nr jeden :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że zmywarkę można myć octem - zawsze kupowałam specjalny środek, ale ocet to zdecydowanie tańsze rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńCzyszczenie zmywarki w taki sposób to coś ciekawego, nie próbowałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej nie lubię sprzątać łazienek.
OdpowiedzUsuńI u nas ocet rządzi w kuchni. Moją największą zmorą są filtry z okapu i ruszt z kuchenki. Produkty również trzymam w słoikach, po tym jak zdarzyło mi się wyrzucać kilogramy rzeczy, do których dostały się wołki. Coś okropnego. Do słoików się nie dostają, chyba, że przyniesie się ze sklepu.
OdpowiedzUsuńJak się już przyniesie to, się przynajmniej nie rozprzestrzenią :)
UsuńJa się tutaj podpisuje nogami i rękami. Sposoby są mi znane i właściwie podchodzę do tego sprzątania całkiem podobnie, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńPs. Obserwuje! ☺
Sprzątanie....zmora :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że córcia dobrze się już czuje!!!!
bardzo dobrze:)
UsuńPodobnie robie - ocet, woda, soda i cytryna :)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrówka dla córci :)
dziękuje :)
Usuńbardzo przydatny post, chwalę sobie jako przyszła pani domu :) szczególnie zaciekawił mnie sposób czyszczenia zmywarki!
OdpowiedzUsuńCzyszczenie okapu i piekarnika to najbardziej nielubiane zadania w mojej kuchni :) Papka z sody i octu też świetnie działa na zaschnięty i przypalony tłuszcz.
OdpowiedzUsuńprzyznaję się nienawidzę sprzątać. Robię to tylko dlatego....bo jeszcze bardziej nie znoszę syfu, bałaganu i bajzlu.
OdpowiedzUsuńJa w bałaganie nie funkcjonuję normalnie, dlatego staram się jak mogę utrzymać porządek w domu. Z naciskiem na staram się :)
UsuńZdecydowanie bardziej sprzątać pokoje niż kuchnie ;-)
OdpowiedzUsuńu mnie to zależy, przede mną pokój córy, który jest zdecydowanie gorszy od kuchni :)
UsuńJejku...właśnie uświadomiłam sobie ile rzeczy robię częściej niż raz na tydzień - ewentualnie miesiąc...
OdpowiedzUsuńAle cóż - u nas więcej się dzieje w tej kuchni to i więcej uwagi wymaga...
Pozdrawiam :)
Też niektóre rzeczy robię częściej, łatwiej się wtedy czyści i nie zajmuje to tyle czasu :)
UsuńOcet jest niezastąpiony ;-) najbardziej lubię sprzątać łazienkę.
OdpowiedzUsuń